Miesiąc: styczeń 2018

Makaron conchiglioni nadziewany serem ricotta i suszonymi pomidorami

Makaron conchiglioni nadziewany serem ricotta i suszonymi pomidorami

For English scroll down.

Początek tygodnia był bardzo intensywny. Lista spraw do załatwienia tylko wydłużała się, czas uciekał z prędkością geparda, a przedmioty użytku codziennego postanowiły odciąć mnie od wszystkiego. Może Wrzechświat wiedział co robi? Tę chwilę wykorzystałam na przygotowanie obiadu, który pomimom niesprzyjającym wiatrom udał się. Bo wiecie, czasami potrawy nie wychodzą tak jak chcemy 😉 Ostatnio przesoliłam gulasz warzywny. Ups!

Składniki:

  • 21 makaronu conchiglioni czyli muszelek (policzyłam ile zmieściło się u mnie w żarodpornym naczyniu 20x17cm, farsz idealnie mieści się w tej ilości makaronu)
  • ser ricotta 250g
  • 10-12 suszonych pomidorów
  • 1 mała lub pół dużej cebuli pokrojonej w kostkę
  • 1 łyżeczka czosnku granulowanego
  • 0,5 łyżeczki cząbru
  • 1 łyżeczka oregano
  • sól i pieprz do smaku
  • 1 łyżeczka oliwy z oliwek
  • 30 gramów tartego sera parmezan lub innego twartego sera
  • 1,5 łyżki masła
  • 1,5 łyżki mąki (czubate)
  • 300 ml mleka
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • dwie garście pomidorków cherry

Przygotowanie:

Wstawiamy garnek z wodą na makaron. W między czasie kroimy pomidorki na pół, przekładamy do naczynia żaroodpornego. Skraplamy oliwą, doprawiamy solą i pieprzem. Wsadzmy do piekarnika nagrzanego do 180°C.

Czas na farsz. Do naczynia przekładamy ricottę, dosypujemy przyprawy, 1 łyżkę oliwy z oliwek, połowę porcjo parmezanu, pokrojone z cienkie paski suszone pomidory i cebulę. Wszystko mieszamy. Do wrzącej wody dodajemy makaron. Gotujemy przez 8 minut, mają być al dente. Makaron po mału miękknie, a my zrobimy w tym czasie sos beszamelowy. Rozpuścić w rondelku masło, dodaj gałkę muszkatołową i mąkę. Intensywnie wymieszaj. Dodaj sół i pieprz do smaku. Dolewaj po mału mleko ciągle mieszając. Mieszaj aż sos zgęstnieje i zagotuje się. Całość przelej do żaroodpornego naczynia. Muszelki odcedź, przelej zimną wodą. Następnie małą łyżeczką napełni każdą muszelkę farszem i dość gęsto powsadzaj w sos beszamelowy. Wszystko posypujemy resztą parmezanu. Muszelki wsadzamy do piekarnika na 10 minut. Po tym czasie serwujemy pięknie upieczone pomidorki i conchiglioni udekorowane bazylią.

Zjazdłam porcję pyszności i przetrwałam cały dzień. Nawet lista zaległości zmalała.

Conchiglioni pasta with ricotta cheese and dried tomatoes

The beginning of the week was very intense. The list of things to do was only getting longer, time was running with the speed of a cheetah, and everyday objects decided to cut me off from everything. Maybe Universe knew what he was doing? This moment without connection to the world I used to prepare a dinner, which despite the unfavourable winds went perfectly fine. You know, sometimes the dishes do not go out the way we want 😉 Recently, I have over salted the vegetable stew. Oops!

Ingredients:

  • 21 conchiglioni pasta in other words seashells (I counted how much it will fit in a dish of 20x17cm, the stuffing fits perfectly in this amount of pasta)
  • ricotta cheese 250g
  • 10-12 dried tomatoes
  • 1 small or half of the large onion, cut into cubes
  • 1 teaspoon of granulated garlic
  • 0.5 teaspoons of savoury
  • 1 teaspoon of oregano
  • salt and pepper to taste
  • 1 teaspoon of olive oil
  • 30 grams of grated Parmesan cheese or other hards cheese
  • 1.5 tablespoons of butter
  • 1,5 tbsp flour (heaped)
  • 300 ml of milk
  • a pinch of nutmeg
  • two handfuls of cherry tomatoes

Preparation:

Put a pot of water on a heat. In the meantime, cut the tomatoes in half, put them in a heatproof dish. Sprinkle with olive oil, season with salt and pepper. Put into the oven preheated to 180°C.

Time to prepare the stuffing. Put into a bowl ricotta, spices, 1 tablespoon of olive oil, half a portion of parmesan cheese, cut into thin strips dried tomatoes and onion. Mix everything. To boiling water add pasta. Cook pasta for 8 minutes, conchiglioni has to be al dente. Pasta is getting softer, stir it from time to time, meanwhile, make Béchamel sauce. Melt butter in a saucepan, add nutmeg and flour. Intensely mix. Add salt and pepper to taste. Slowly stir in the milk. Stir until the sauce thickens and boils. Pour it into the heatproof dish. Drain the shells, pour cold water on them. Then, with a small spoon, fill each shell with stuffing and place it in a thick béchamel sauce. Sprinkle everything with the rest of Parmesan cheese. Put the shells in the oven for 10 minutes. After this time, serve beautifully baked tomatoes and conchiglioni decorated with basil.

I ate a portion of deliciousness and survived all day. Even the list of arrears has decreased.

Pieczone jabłka z dżemem z borówki brusznicy, musem z czarnego bzu i dzikiej róży

Pieczone jabłka z dżemem z borówki brusznicy, musem z czarnego bzu i dzikiej róży

Pieczone jabłka z dżemem z borówki brusznicy, musem z czarnego bzu i dzikiej róży.

For English scroll down.

Śnieg, hurra! Tori skacze z radości, sama tez chętnie spaceruje po śnieżnym krajobrazie. Wracam po spacerze z różowymi polikami i marzę o gorącej herbacie i czymś smacznym. Dokładnie 3 lata temu jadłam ostatni raz pieczone jabłka. Nie wiem dlaczego tak rzadko jem ten pyszny „deser”. Przedstawiam Wam dzisiaj moje ulubione trzy warianty. Podstawa są dobre, twarde jabłka. Wszystko zależy od tego jakie lubicie, choć zazwyczaj zapieka się Renetę, bo są twarde i lekko kwaśne – idealnie komponują się ze słodkim środkiem. Jednak ja wole twarde, słodkie jabłko, a środek wypełniam dżemem borówkowym brusznica, musem z czarnego bzu czy dzikiej róży. Musy i dżem nie są słodkie, a w połączeniu z cynamonem, odrobina soku z cytryny, jabłkiem i ciepłem piekarnika wszystko zamienia się w chwilę rozkoszy.

Składniki:

  • 3 jabłka
  • 2-3 łyżeczki musu z czarnego bzu, dzikiej róży, dżemu z z borówkowi brusznicy
  • 1/3 łyżeczki cynamony (na każde jabłko)
  • kilka kropli cytryny (na każde jabłko)

Przygotowanie:

Nagrzej piekarnik do 180°C. Odetnij górę (ok 2 cm) od umytych jabłek i wydrąż gniazda nasienne. Jabłka oprósz cynamonem, skropl cytryną, jedno jabłko wypełni musem z czarnego bzu, drugie musem z dzikiej róży, a trzecie dżemem z borówki brusznicy. Wsadź do piekarnika i piecz przez 25-30 minut.

Było warto spędzić te 40 minut w kuchni 🙂

Baked apples with lingonberry jam, elderberry and wild rose mousse


Snow, hurray! Tori jumps with joy and doesn’t want to come back home. I also enjoy walks in a snowy landscape. When I come back home with pink chicks I dream about hot tea and something tasty. Exactly 3 years ago I ate baked apples. I do not know why I eat this delicious „dessert” so rarely. They are so good and easy to make, most of us have apples at home. I wanna show you my favourite three variants. The base is good, hard apples. It all depends on what you like, but usually, we bake Renety (polish name of one type of apples) because they are hard and slightly sour – they blend in perfectly with the sweet centre. However, I prefer hard, sweet apples filled in with lingonberry jam, black elderberry or wild rose mousse. Mousse and jam are not sweet, in combination with cinnamon, a bit of lemon juice, apple and oven heat everything changes into a perfect moment of pleasure.

Ingredients:

  • 3 apples
  • 2-3 teaspoons of elderberry, wild rose mousse, lingonberry jam
  • 1/3 teaspoon of cinnamon (for each apple)
  • a few drops of lemon (for each apple)

Preparation:

Preheat the oven to 180°C. Cut off the top (about 2 cm) from the washed apples and cut the seed nests. Sprinkle apples with cinnamon and lemon juice, one apple fill with black elderberry mousse, the other with wild rose mousse and the third with lingonberry jam. Put in the oven and bake for 25-30 minutes.

It was worth to spend this 40 minutes in the kitchen 🙂

Makaron Mie z warzywami w sosie sojowym z cukrem trzcinowym

Makaron Mie z warzywami w sosie sojowym z cukrem trzcinowym

For English scroll down.

Od kiedy zaczął się Styczeń mam wrażenie, że podczas snu wskoczyłam do wehikułu czasu i przeniosłam się w okres wiosenny. O poranku ptaki ćwierkają radośnie, promienie słońca rozgrzewają, a nawet pojedyncze kwiaty napawają optymizmem. Dzień jest dłuższy…o te kilkanaście sekund, ale zawsze. Niestety kalendarz codziennie przypomina, że to jeszcze nie ten czas. I nawet dzisiaj można było poczuć zimny powiew powietrza. Brry!

Aby rozgrzać się dobrze na stole pojawił się dzisiaj Makaron Mie z duszonymi warzywami. Została jedna porcja, w sam raz na jutrzejszy lunch w pracy 😉

Składniki na 4 solidne porcje:

  • 1 opakowanie makaronu Mie (250g)

Warzywa:

  • 1 cebula
  • 1 papryka czerwona
  • 1 papryka żółta
  • 1 cukinia
  • 1/3 pora
  • 1/2 rzepy białej

Sos:

  • 2 łyżki oleju z avocado lub roślinnego
  • 8 łyżek sosu sojowego jasnego
  • 1 łyżka cukru trzcinowego
  • 100 ml wody
  • 1 łyżeczka czerwonej pasty curry

Przyprawy:

  • 0,5 łyżeczki pieprzu
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka tartego imbiru

Wstaw garnek z wodą na gaz. W tym czasie możemy przygotować wszystkie warzywa do duszenia.

Cebulę, cukinię i rzepę kroimy na pół, a następnie na cienkie plasterki. Papryki kroimy na 4 części i wąskie paski, a pora w krążki. W dużej patelni (na prawdę dużej) umieść wszystkie składniki na sos, wymieszaj. Kiedy sos zacznie bulgotać dodaj cebulę i paprykę. Dusimy przez ok. 5 minut i dodajemy cukinię i resztę przypraw. Przykryj patelnię. Zerknij do wody na makaron. Pewnie już bulgocze. Wsadź makaron, jeżeli nie mieści się w garnku, pokrusz go trochę i przykryj garnek. Makaron będzie gotował się 6 minut, to jest czas w którym warzywa nabiorą aromatów i będą odpowiednio miękkie. Odcedzony makaron umieszczamy na patelni, całość mieszamy, aby nasz sos pokrył makaron. Po chwili (2-3 minuty) dodajemy por i rzepę. Całość mieszamy. Podajemy obsypane odrobiną szczypiorku. Na stole warto postawić sos sojowy i sezam.

Makaron można zabrać ze sobą do pracy, jest pyszny na zimno. Idealnie zmieści się w Waszym Lunch Box’ie.

Mie Noodles with vegetables in soy sauce with cane sugar

Ever since January began, I have the impression that during my sleep I jumped into a time machine and moved into the spring period. In the morning, the birds chirp happily, rays of the sun warm me up, even single flowers fill with optimism. The day is longer… for a dozen or so seconds, but always. Unfortunately, the calendar reminds me that this is not the time. And what’s worse, even today I could feel the cold breath of air.

To get warmer today, Mie Noodles with stewed vegetables appeared on the table. One portion left, perfect for tomorrow’s lunch at work 😉

Ingredients for 4 solid portions:

  • 1 pack of Mie Noodles (250g)

Vegetables:

  • 1 onion
  • 1 red pepper
  • 1 yellow pepper
  • 1 zucchini
  • 1/3 time
  • 1/2 white turnip long

Sauce:

  • 2 tablespoons of avocado or vegetable oil
  • 8 tablespoons of soy sauce
  • 1 tablespoon of cane sugar
  • 125 ml of water
  • 1 teaspoon of red curry paste

Spices:

  • 0.5 teaspoon of pepper
  • 1 teaspoon of sweet pepper
  • 1 teaspoon of grated ginger

Preparation:

Put a pot of water on a gas. During this time, we can prepare all vegetables for stewing. Cut the onion, zucchini and turnip in half and then into thin slices. Peppers cut into 4 pieces and then in narrow strips, cut leek into rings.

In a large pan (really big) put all the ingredients of the sauce, mix. When the sauce starts bubbling, add onion and peppers. Stew for about 5 minutes and add zucchini and the rest of the spices. Cover the pan. Take a look at the water for noodles. Probably already bubbling. Stick the noodles, if it does not fit in the pot, crush it a little and cover. Noodles will boil for 6 minutes this is the time when vegetables will acquire aromas and will be soft enough. Place the strained noodles in a pan, mix everything so the noodles will be covered with a sauce. After a moment (2-3 minutes) add leek and turnip. Mix everything. Serve sprinkled with a bit of chive. Put on a table soy sauce and sesame to add to single portions.

You can take noodles to work, cold noodles are still delicious. It perfectly fits in a Lunch Box.

Food Mix 2017

Food Mix 2017

2017 rok był bardzo intensywny. Pełen różnobarwnych emocji, przepięknych momentów, wspaniałych ludzi, niesamowitych widoków. Miło jest wspominać wszystkie te momenty 🙂

2017 was a very intense year. Full of colourful emotions, beautiful moments, fantastic people, incredible views. It’s nice to remember all these moments 🙂