Siedzicie w domu? Ja tak, z przerwami na spacery z Torim. Trzymamy się z daleka od wszystkich, dzielnie korzystamy ze schodów (omijamy windy) i myślimy pozytywnie. Tego ostatniego życzę Wam najbardziej! Na obiad, a może też i na kolację, polecam placki ziemniaczane z piekarnika. Takie super proste, bez mąki i tłuszczu – za pomysł dziękuje bratu! 😊 #zostanwdomu
Składniki:
- ok 800 gramów ziemniaków (ok. 7 sztuk)
- 1 cebula
- 2 małe czosnki
- 2 jajka
- 1 łyżeczka soli
- pół łyżeczki pieprzu
Przygotowanie:
Przygotowanie placów ziemniaczanych zaczyna zawsze od starcia cebuli i przeciśnięcia przez praskę czosnku. Odstawiam w miseczce na bok. Ziemniaki obrane ze skórki ścieram na tarce o grubych oczkach i odkładam na sitko. Ziemniaki puszczą sok. Starte ziemniaki przekładam do miski porcjami (garściami), tak aby jeszcze odcisnąć nadmiar wody. Następnie dodaje resztę składników, mieszam i formuje placuszki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180oC z termoobiegiem. Z podanych proporcjo wyszło 11 różnej wielkości placków.
Dodatki? U mnie hummus, jogurt i teraz bardzo na czasie – konserwa – czyli karczek z puszki. Puśćcie wodze fantazji. Nie ma to jak domowe placki ziemniaczane z piekarnika 😊
Smacznego!
Trzymajcie się ciepło i zdrowo.
P.S. Ja to chyba fantazjuje o czekoladowych ciasteczkach…