Zagłębiona w wertowaniu kartek, robieniu notatek i podkreślaniu ważnych informacji na chwilę (tylko na chwilkę!) zapomniałam o tym, że już jest ta pora dnia kiedy trzeb nakarmić nie tylko umysł, ale i ciało. Wstałam od biurka, pies północy zareagował natychmiast, przeciągnął się leniwie na łóżku, oczywiście moim, które „skotłował” pod siebie, bo przecież Pańcia zmienia pościel, zszedł z łóżka i poszedł ze mną do kuchni. Wygłodniała przeczesałam najciemniejsze czeluści lodówki i znalazłam…paczkę gnocchi! Cukinię, płatki parmezanu… Idealnie! Będą gnocchi z cukiniowym spaghetti. A Tori dostał smakusia, bo jest fajny 😊
Składniki:
- paczka gnocchi
- 1 cukinia
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka masła
- 2 małe czosnki
- sól, pieprz
- dwie garści płatków parmezanu + trochę do posypania porcji
Przygotowanie:
Gnocchi ugotuj zgodnie z opisem na opakowaniu. W między czasie, umytą cukinię zetrzyj na temperówce na spaghetti, potnij na krótsze nitki. Na patelnie wlej olej, dodaj masło i przeciśnięty przez praskę czosnek. Kiedy pierwsze gnocchi zaczną wypływać na powierzchnię, włącz gaz pod patelnią i smaż czosnek przez 2 minuty. Odcedzone gnocchi umieść z powrotem w garnku, dodaj cukinię, oliwę z czosnkiem, dopraw solą i pieprzem, dodaj parmezan i wymieszaj. Yum! Szybko, smacznie i zielono. Można wracać do czytania…