Tag: nasiona chia

Owocowy koktajl o poranku

Owocowy koktajl o poranku

Spróbuję udawać, że świat się nie śpieszy…

O poranku promienie słońca pomału wkradają się przez okno, rozjaśniając nocne oglądanie gwiazd. Ciepło.

Nastawiona na gazie kawiarka zaczyna rozprowadzać po kuchni przyjemny zapach świeżej kawy. Uśmiech.

Przez otwarte okno wpada świeże, przepełnione rosą powietrze. Spokój.

Kwiaty rozwijają płatki. Piękno.

Ptaki ćwierkają, przypominając, że wiosna jest w pełnym rozkwicie. Radość.

Siadam w ulubionym fotelu, otulam się miękkim kocem, patrzę, że Tori przeciąga się leniwie i dosypia jeszcze chwilkę… chłonę moment. Przytulnie.

Nieśpiesznie wracam do codziennych spraw, które po porannym lagom wydają się mniej wymagające jeżeli chodzi o prędkość działania.

Lubię takie poranki i pomimo, że nie zawsze wpada mi przez okno słońce, a ćwierkające ptaki słyszę z oddali, to taki powolny rozruch daje poczucie dłuższego dnia, w którym wszystko ma swój czas i miejsce…

I na taki poranek idealnie sprawdza się owocowy koktajl, który podtrzyma poranne ciepło, uśmiech, spokój, piękno, radość i poczucie przytulnej atmosfery.

Dzień dobry! Witamy w kolejnym dniu pełnym niespodzianek! 😊

Owocowy koktajl o poranku

Składniki:

kielich blendera o pojemności 500 ml

  • 1 banan
  • dwie garście truskawek (mam małe dłonie)
  • 1 czubata łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka miodu (opcjonalnie)
  • łyżka nasion chia lub zmielonego siemienia lnianego (u mnie było siemię)
  • odpowiednia ilość waszego ulubionego mleka roślinnego, tyle, aby wypełniło kielich – to ok. 300-350 ml – mleko roślinne

Przygotowanie:

Obranego banana kroimy na mniejsze kawałki i wsadzamy do kielicha, umyte truskawki bez szypułek dosypujemy do banana, dodajemy cynamon i miód (jeżeli lubicie), siemię lniane, dolewamy tyle mleka roślinnego, aż wysokość pokryje się z kreską określającą maximum płynu w kielichu. Blendujemy. Owocowy koktajl jest gotowy!

Smacznego!

Owocowy koktajl o poranku
Owocowy koktajl o poranku